Zielone znaczy więcej. ESG winduje wartość nieruchomości
Właściciele nieruchomości komercyjnych, którzy inwestują w zielone rozwiązania, mogą wkrótce liczyć na lepsze warunki finansowania. Ale brak działań w zakresie ESG może oznaczać w przyszłości brak dostępu do kredytu – wynika z raportu Colliers „Green Real Estate Financing: Banks’ Approaches and Expectations”.
„Green Real Estate Financing: Banks’ Approaches and Expectations” – oparto na wywiadach z 12 wiodącymi bankami w Polsce. Raport pokazuje, że zielone finansowanie staje się standardem, a nie dodatkiem. Banki coraz częściej traktują kwestie ESG jako kluczowy element oceny ryzyka i wartości nieruchomości. Wymagają m.in. certyfikatów BREEAM lub LEED, planów dekarbonizacji i zgodności z CRREM.
ESG to już nie tylko trend, ale standard rynkowy. Banki oczekują nie deklaracji, ale konkretnych działań – komentuje Dorota Wysokińska-Kuzdra z Colliers.
Zgodność z wymogami może oznaczać nie tylko łatwiejszy dostęp do finansowania, ale też niższy koszt kapitału, wyższą wartość nieruchomości i mniejsze ryzyko inwestycyjne. Przykłady firm takich jak Skanska czy Peakside Capital pokazują, że zielone inwestycje po prostu się opłacają.
Raport Colliers to praktyczny przewodnik dla inwestorów, którzy chcą przygotować się na nowe realia rynku finansowania i wzmocnić pozycję swoich aktywów w erze zielonej transformacji.
